Usłyszałam kiedyś stwierdzenie, że jeśli jakiś muzyk został zaproszony do nagrania kompilacji „DJ Kicks” to znaczy, że musi być dobry. I może być w tym rzeczywiście sporo prawdy – „DJ Kicks” jest bowiem serią składanek, bądź co bądź, prestiżową, bo wydawaną w prestiżowej wytwórni – Studio !K7. Ale jak wiemy, sławy i uznania od razu się nie zdobywa…

K7

HISTORIA

Dawno, dawno temu w Zachodnim Berlinie, ktoś wpadł na pomysł założenia wytwórni. Tym kimś był Horst Weidenmueller, który uformował swoje studio po to, by wydawać w nim video traktujące o gwiazdach muzyki gitarowej lat ’80. Label zadomowił się na ulicy Kaiserdamm 7 i tym właśnie tłumaczymy pochodzenie enigmatycznej, symbolicznej nazwy – !K7.

Plany Horsta delikatnie pokrzyżował upadek muru berlińskiego, który spowodował, że do jego miasta napływać zaczęła elektroniczna muzyka taneczna, jak house czy techno – nowa fala okazała się na tyle interesująca, że studio przeniosło swoją siedzibę na wschodnią stronę Berlina, by tam mieć z owymi brzmieniami lepszy kontakt.

Początkowo jednak istotnie uwaga wytwórni skupiała się na wizualnym aspekcie sztuki. Widocznie zamiłowanie do składanek !K7 ma we krwi, bo swoją działalność rozkręciła właśnie na serii kompilacji, tyle, że video. 3LUX była serią płyt z wizualizacjami muzyki techno i jednocześnie prekursorką tego typu sztuki – wtedy dopiero zaczęto myśleć o tym, by dźwięk łączyć z obrazem. Zatem w 1991 roku powstała pierwsza część 3LUX, na której do utworów takich artystów jak Resistance D, Phobia, Neutron 9000 czy Mixmaster Morris animacje komputerowe stworzyli między innymi Krypton, Taste Video czy Vivid. Razem około 75 minut audio-wizualnej zabawy na kasecie VHS. Na kolejnych odsłonach zagościli jeszcze Biosphere, Dave Angel, Aphex Twin i The Orb (ci najbardziej znani wykonawcy pojawili się na trzeciej części 3LUX, która przez to zdaje się być najbardziej popularna). Niejako „rzutem na taśmę” rozpoczęto także wydawanie składanek X-Mix, które były niczym innym, jak muzyczno-wizualizacyjnymi setami. W tym, by owa seria była jedną z najbardziej szanowanych w świecie muzyki tanecznej, na pewno pomógł udział takich sław jak Paul van Dyk (w 1993 roku z jego udziałem wydano pierwszą część X-mix), Laurent Garnier, Richie Hawtin, DJ Hell, Ken Ishii, Mr C, John Acquaviva, Dave Angel, Kevin Saunderson, Hardfloor czy Dave Clarke.

Po tych sukcesach, przedstawiciele !K7 zainteresowali się muzyką jako taką w nieco większym stopniu. I znowu przyszedł czas na… serię składanek. Tym razem padnie tytuł na pewno większości już znany – DJ Kicks. Charakterystyczną cechą tych kompilacji był szerszy zakres tematyczny – zapraszani do składania albumów artyści nie musieli już być związani ściśle ze sceną techno, a wytwórnia otworzyła swe wrota szeroko dla innych gatunków muzycznych. Dzięki temu pod znakiem !K7 wystąpili na przykład Kruder & Dorfmeister, Smith & Mighty, Rockers Hi-Fi, Nicolette, DJ Cam, Nightmares On Wax, Andrea Parker, Stereo MC’s, Trüby Trio, Thievery Corporation i Kid Loco, kojarzeni w większości ze sceną trip-hopową czy acid jazzową.

Profil wytwórni zmienił się delikatnie po przyłączeniu się do niej w 1996 roku Stefan Strüver. Zaczęto wtedy rozpatrywać opcję wydawania płyt autorskich, artystów zajmujących się niekoniecznie typową, ale na pewno ciekawą i ambitną muzyką elektroniczną. Podczas gdy przykładowo wytwórnia Ninja Tune skupia się na abstrakcyjnym hip-hopie i trip-hopie, !K7 nie ma jasno określonego kierunku gatunkowego – w katalogu znajdziemy więc chill-outowe dzieła Tosca, dubowe produkcje Smith & Mighty, eksperymentalne Funkstoerung, drum’n’bassowego A Guy Called Gerald czy trip-hopową Terranovę, która w ostatnim czasie pod szyldem !K7 wydaje też niemal czystej próby disco.

WYBRANI PRZEDSTAWICIELE

Kruder & Dorfmeister – poza tym, że są najbardziej rozpoznawalnym znakiem labelu, ci panowie mają dla !K7 znaczenie, także z innego powodu – założona przez nich wytwórnia G-Stone stale i bardzo blisko współpracuje z berlińską oficyną, dzięki czemu katalogi obu labeli dosłownie się przeplatają. Duet Petera i Richarda pasuje do charakterystyki !K7 jak mało który – specjalizują się w wydawaniu przeróżnej maści kompilacji, składanek i dj-skich mixów.

Smith & Mighty – zaczynali co prawda od Wild Bunch, ale reedycja ich pierwszego krążka „Bass is Maternal” ukazała się już w !K7. A przygoda z niemiecką wytwórnią rozpoczęła się oczywiście od DJ Kicks. Znaczy to, że muszą być dobrzy.

Terranova – berlińskie trio, od początku związane z !K7, pierwotnie przez głęboko trip-hopowe albumy jak „Close the Door” (tu pojawił się nawet Tricky), teraz – chyba niestety – przez brzmienie bliższe dyskotece z końcówki lat 80-tych.

Ursula Rucker – najbardziej rozpoznawalny feministyczny głos w nowoczesnej muzyce. Wygadana dziennikarka z Filadelfii z !K7 od początku solowej twórczości (bo wcześniej współpracowała jeszcze z The Roots) czyli od 2001 roku.