Dziś facebookowa „time machine” przypomniała mi, że dwa lata temu zachwycałam się setem Ancient Methods dla Electronic Beats (Radio Sessions). Nadal można go posłuchać – link poniżej. I zupełnie jakby wiedzieli, Ancient Methods wespół z Orphx (Rich Oddie i Christina Sealey) przysłali mi dziś maila o swojej nowej – pierwszej po dwuletniej przerwie – płycie jako Eschaton. Otwiera ją produkcja zatytułowana „Deus Irae”. Bardzo wymowny tytuł.

Ancient Methods
Ancient Methods

Otwierający epkę utwór to trzęsienie ziemi. Surowy, industrialny dźwięk, hałaśliwe i brudne brzmienia analogowych instrumentów, na punkcie których Orphx mają podobno obsesję. Brzmi to wszystko jak lawina bitów. Autorzy pokusili się nawet o określenie „apokaliptycznej przepowiedni” – może być. „Deus Irae” to nie jedyny tytuł nawiązujący do tematów biblijnych. W dalszym ciągu płyty usłyszymy jeszcze „Those Who Obey”, „Answer My Prayer” i „No Other Gods Before Me”. Może gdyby producenci techno pisali requiem, to „Eschaton II” tym właśnie by było.

Jak się okazuje, mocne otwarcie to zaledwie preludium do tego, co duet potrafi stworzyć, a właściwie – ile może jeszcze załadować w swoje produkcje. Że są przewalone? Owszem. Momentami nawet ocierają się w tym o kicz. I możecie ich o to posądzać, jeśli podniesiecie się z gleby, na którą kładą minuta po minucie, dorzucając jeszcze więcej, jeszcze cięższego i mocniejszego fabrycznego bitu i rzężącego electro-basu. Momentami brzmią jakby mieli studio na placu budowy. Bywa, że wciągają nas w szamański trans. I na pewno jest to epka obliczona na ilość. Sprawdźcie czy jesteście na to gotowi. „Eschaton II” ukazało się właśnie nakładem Token Records, domu Inigo Kennedy’ego, Ø [Phase], Antigone i Rødhåda.

A tu wspomniany już set. Podobnie antyczny, potężny i Tresorowy.

https://soundcloud.com/electronic-beats-radio/ancient-methodsradio-sessions-mix-2014/s-lz9ly