Jeszcze przed koncertem Pink Martini w Polsce zespół planuje wydanie świeżutkiego albumu. 24 września grupa przedstawi płytę „Get Happy”.
Tym razem do nagrań nowych piosenek Pink Martini zaprosili ciekawe grono współpracowników. Wśród nich Phyllis Diller, Rufus Wainwright i Philippe Katerine. Podobno to ma być najlepszy album w ich dorobku.
Tak, oczywiście… spora część zespołu ma „przeszłość” klasyczną, więc ta muzyka ma na naszą duży wpływ. Na przykład nasz trębacz, Robert Taylor, gra w orkiestrze symfonicznej, tak samo jak skrzypaczka Paloma Griffin. No i ja również mam to swoje klasyczne tło. – przeczytaj nasz wywiad z Pink Martini.
Przypomnijmy, że w Polsce Pink Martini zagrają 1 października.
[yframe url=’http://www.youtube.com/watch?v=ZOWqQsOwzjw’]