Trip-hop żyje. Nawet ten polski, choć na emigracji. Przedstawiamy Mute Fnord, grupę, która – jak piszą jej artyści – zrodziła się z chęci odkrywania nowych horyzontów dźwiękowych.
Muzyka Muted Fnord to połączenie brzmień akustycznych i elektroniki. – Improwizujemy i rzeźbimy – pisze nam wokalistka zespołu, Ola Szmidt – Polka mieszkająca w Wielkiej Brytanii – Przeplatamy kaoss pad samlik, bas i bity z sugestywnym kobiecym głosem – dodaje.
Twórczość Muted Fnord przypomina złote czasy trip-hopu, czasu Massive Attack i elektronicznych brzmień Cocteau Twins. – Stale ewoluujemy muzyczną paletę zapewniając, że każdy koncert będzie innym, wciągającym doświadczeniem – dodaje Ola. Dla lepszego efektu na koncertach zespołowi towarzyszą artyści instalacyjni Genetic Moo i Sean Clark. Zespół współpracuje z BBC Introducing. Na wyspach już zbierają pozytywne opinie – czas, by poznała ich także polska publiczność. Posłuchajcie i przekonajcie się, że warto.