Sporo czasu minęło od dnia, w którym Shadowfinder przesłał mi swoją płytę do przesłuchania i recenzji. Na swoje usprawiedliwienie tak sporej zwłoki mam tylko takie banalne wymówki jak natłok pracy, brak czasu, i tak dalej… nie będe się więc usprawiedliwiać. Nie o mnie tu zresztą chodzi.

Shadowfinder „Evening Witch”

Shadowfinder czyli Piotr Tylko to Polak wykształcony poza granicami naszego kraju. Najpierw klasyczną edukację pobrał na holenderskiej Royal academy, gdzie zainspirował się m.in. Griegiem, Arvo Partem, Góreckim czy Strawińskim. Później droga jego muzycznych fascynacji podążyła w kierunku wykonawców shoegaze’owych, Cocteau Twins, Slowdive and Curve. I tak, krok po kroku, po 15 latach dłubania w teorii, Shadowfinder odnalazł własny styl.

Shadowfinder – Evening Witch (sample tracks) by Shadowfinder

Poza tym, że artysta zajmuje się muzyką, jest też twórcą krótkich filmów i dobrym fotografem. Niezmiennie intryguje mnie zależność muzyki komponowanej przez osoby w równym lub niewiele mniejszym stopniu zafascynowanym też wizualną stroną życia. Dużo łatwiej w ich twórczości odnaleźć wtedy obrazy, ilustracje. Dużo mocniej oddziaływuje ona też na wyobraźnię. Nie inaczej jest w przypadku Shadowfindera. Jego muzykę można nazwać muzyką snu… ale nie do snu. W ambientowe, chilloutowe miękkie struktury wtapiają się neurotyczne bity, przyspieszone breakbeatowe tempo dodatkowo podgrzewane rytmicznym wokalem i samplami głosowymi. Przenikają się tu melodie, brzmienia, harmonie, kolory i najrozmaitsze struktury.

Nie wydaje mi się, by definiowanie stylu Shadowfindera miało jakiś sens. Psytrance’owy chillout, atmosferyczny drum and bass, a w brzmieniach archaicznych nieco new age’u? Shadowfinder gatunki traktuje jak kolory i rodzaje pędzla – dobiera sobie te, które w konkretnym momencie wydają mu się najbardziej odpowiednie. I maluje swoje przestrzenne, oniryczne dzieło. Czuję jednak, że na tej płycie dopiero się rozkręca, jeszcze szuka najlepszego środka wyrazu. Kiedy go znajdzie, a nie wątpię, że tak się stanie, będziemy mieć w Polsce znakomitego elektronika. Trzymam kciuki.

Kaśka Paluch