O tym nowojorskim duecie robi się coraz głośniej, a niedługo będziemy o nim słyszeć jeszcze częściej. Panowie Praveen Sharma oraz Travis Stewart (aka Machine Drum) jesienią tego roku uraczą swoich fanów swoim pierwszym longplayem.
Sepalcure ma na swoim koncie już dwie bardzo dobrze przyjęte EP-ki: „Love Pressure” i „Fleur” stanowiące ciekawy przykład nowej fali dubstepu, w którym pobrzmiewają echa uk funky i future garage w formie delikatniejszej niż ta, do której są przyzwyczajeni fani współczesnej elektroniki.
Co więcej, duet został zaproszony do współpracy przy tworzeniu muzycznej oprawy do filmu „Czarny łabędź” Darrena Aronofsky’ego. A to dopiero początek poczynań Sepalcure w świecie muzyki.
Już 21 listopada nakładem Hotflush Recordings ukaże się debiutancka płyta tego projektu zatytułowana po prostu „Sepalcure”. Nie znamy jeszcze szczegółów wydawnictwa, w tym tego, co nas najbardziej interesuje, a więc pierwszych premierowych kompozycji. Część z nich zostanie z pewnością zaprezentowana w trakcie festiwalu Unsound 2011, który już w październiku, a którego gwiazdą będą właśnie Sharma i Stewart.