Gwiazda Hollywood, James Franco, którego ostatnio mogliśmy oglądać w „127 godzinach”, „Obywatelu Milku” czy „Skowycie”, zajął się… dubstepem. Własnie ukazała się jego debiutancka EP-ka „Turn it up” nagrana wspólnie z drag queen i wokalistą r&b Kalupem Linzym.
Panowie przyjaźnią się od kilku lat, od czasu kiedy poznali się na Art Basel Festivalu w Miami. O współpracy z Franco, Linzy powiedział: „Jest w nim coś innego, on nie istnieje tylko w świecie filmu. Najśmieszniejsze, że zanim rozpoczął karierę aktorską parał się malarstwem”.
Singiel z EP-ki, która miesza stylistykę dubstepu i r&b, zatytułowany „Rising”, możecie przesłuchać tutaj:
I jeszcze jedna prezentacja muzyczna: