Wokalista wyznał dziennikarzom BBC 6 Music, iż niedawno spotkał się z kolegami z kultowego zespołu i nie wyklucza ponownego nawiązania współpracy.
– Atmosfera była dobra. Ale minęło już trochę czasu. Ja popadam w znużenie bardzo szybko. Teraz ten pomysł mi się podoba, ale już myślę o moim następnym solowym krążku – powiedział artysta. – Czas robi swoje, ludzie obierają różne drogi. Choć drzwi nie są zamknięte. Massive Attack to bardzo zajęty zespół, sprzedają więcej płyt niż ja. Najlepiej byłoby to zrobić właśnie teraz.
Tricky już wcześniej występował na płytach Massive Attack. Były to „Blue Lines” (1991) oraz „Protection” (1994). Obecnie skupia się on na promocji swojej ostatniej płyty, „Mixed Race”. Jej recenzję możecie sprawdzić TUTAJ.