Po ogłoszeniu dwóch wielkich headlinerów festiwalu: Pearl Jam i Kasabian, a także otrzymaniu European Festival Award za Best Major Festival – inne, ale równie ważne oblicze Open’era. Zespół, który być może nie zapełnia stadionów i aren, ale to muzyczna perełka ostatnich lat, to zespół który niedawno otrzymał nagrodę wpływowego brytyjskiego magazynu Uncut za najlepszy album 2009 wygrywając między innymi z Kings of Leon i Animal Collective. Dzięki staraniom Alter Art, prezentacja World Stage tegorocznej edycji Open’era powierzona została głosowi pustyni i  dumie Tuaregów – Tinariwen. A do tego energia i żywiołowość, której nie może zabraknąć na żadnym festiwalu. Długo oczekiwani Szwedzi, którzy w Polsce jeszcze nigdy nie występowali, ale udało im się zgromadzić już bardzo liczne grono fanów – Mando Diao.

Tinariwen

Historia Tinariwen to historia Tuaregów, to historia Nomadów i wolności, to historia walki i rebelii. Tinariwen to zjawisko niezwykłe. Początki historii zespołu sięgają powstania niepodległościowego Tuaregów w 1963 roku w Mali. W walkach brał ojciec lidera formacji Ibrahima Ag Alhabiba, dlatego ten swoje dzieciństwo spędził w obozach uchodźców w Algierii.

Na życie małego chłopca bardzo wpłynął western, który ten widział w wędrownym kinie – to właśnie w nim po raz pierwszy Ibrahim zobaczył gitarę, a następnie sam zbudował sobie instrument, na którym grał tradycyjne melodie i arabskie przeboje. Młody muzyk imał się różnych zajęć przemieszczając się pomiędzy Algierią i Libią. Pod koniec lat 70tych wraz z rówieśnikami Ibrahim grał już w zespole, którego muzyka była zainspirowana na równi tradycyjnymi brzmieniami Nomadów jak i Elvisem Presleyem, Led Zeppelin oraz Bobem Marleyem. Teksty formacji opowiadały o aktualnych rzeczach, nostalgii, zagubieniu oraz komentowały sytuację polityczną. Lata 1980 – 1989 to dla członków zespołu czas dzielony pomiędzy obozy wojskowe a muzykę, w tym pisanie pieśni patriotycznych nawołujących do walki o wolność. Rok 1990 to sześć miesięcy wojny zakończonej podpisaniem porozumienia między rządem Mali a MPA (Mouvement Populaire de l’Azawad – tuareską organizacją rebeliancką).

Mówi się, że każdy Tuareg między Tamanrasset a Niamey, między Timbuktu a Ghat jest członkiem zespołu. Struktura Tinariwen jest otwarta i bardziej podobna do społeczności niż zespołu muzycznego. W 2001 roku o grupie stało się głośno za sprawą występów na niesamowitym festiwalu na pustyni, którego byli gwiazdą, a także dzięki występom na WOMAD i Roskilde. Europę zdobyli unikalnym połączeniem elektrycznego bluesa z tradycyjną muzyką Nomadów. Do tej pory nikt nie połączył tak różnych kultur w tak zrozumiały i przyswajalny sposób. Słuchając ich nagrań uzyskujemy potwierdzenie, że niezależnie od szerokości geograficznej pod którą żyjemy uczucia takie, jak smutek czy tęsknota odczuwane są w podobny sposób i nie ma znaczenia, jak nazywa się muzykę przy której o nich się śpiewa.
Tinariwen zagrali w Europie, Ameryce, Japonii i Australii ponad 700 koncertów, pojawiając się na takich festiwalach jak Glastonbury (gdzie w 2009 roku zagrali na głównej scenie), czy Coachella. Ich płyty znakomicie się sprzedają, ale co najważniejsze – są oni niezwykle wpływowym zespołem. Do inspiracji i fascynacji ich twórczością przyznają się tacy artyści jak Chris Martin, Bono, Thom Yorke, czy TV On The Radio. Ich twórczość nagradzana jest w różnych zakątkach świata (zdobyli m.in. BBC Award for World Music i Praetorius Music Prize), dlatego nie dziwi fakt, że ich ostatni, czwarty album pt. „Imidiwan: Companions” nagrywany w piaskach malijskiej pustyni, znalazł się w wielu podsumowaniach najlepszych płyt 2009, a także zdobył prestiżową nagrodę Uncut Music Award za najlepszy album ubiegłego roku, pokonując takich artystów jak Kings of Leon, Animal Collective, Bob Dylan, czy Grizzly Bear.

Mando Diao

Pochodząca z Borlänge w Szwecji formacja Mando Diao, to obecnie jeden z bardziej znanych kontynentalnych zespołów rockowych, który odnosi też sukcesy na trudnym rynku brytyjskim. Ich pierwszy album pt. „Bring’Em In” został wydany w 2002 roku i był świetnie przyjęty przez szwedzką publiczność pokrywając się złotem, a następnie ukazał się też innych krajach. Od tego momentu toczy się międzynarodowa kariera Mando Diao.

Zespół wydał do tej pory pięć albumów studyjnych. Ostatni z nich pt. „Give Me Fire” będący wynikiem współpracy z producentami hiphopowymi przyniósł odświeżenie brzmienia i nową energię, a także chwytliwe melodie – wystarczy tylko posłuchać ich popularnego singla „Dance With Somebody”.

Każdego lata Mando Diao swoimi energetycznymi koncertami podbijają festiwale takie jak Roskilde, Pinkpop, Coachella, czy Rock Am Ring. Swoimi melodyjnymi piosenkami sprawiają, że wszyscy tańczą – właśnie na takie momenty czeka publiczność festiwalowa i zapewne to samo stanie się podczas Open’era.

HEINEKEN OPEN’ER FESTIVAL
MIEJSCE: Gdynia, Lotnisko Gdynia – Kosakowo
CENY KARNETÓW:
Karnety:
karnet 3 dni (2,3,4.07.2010) – 290 PLN; karnet 4 dni (1,2,3,4.07.2010) – 350 PLN;
Karnety z polem namiotowym:
karnet 3 dni (2,3,4.07.2010) z polem – 330 PLN; karnet 4 dni (1,2,3,4.07.2010) z polem – 390 PLN;
bilety jednodniowe w cenie 155 PLN
BILETY DO NABYCIA: www.opener.pl oraz w punktach sprzedaży sieci www.ticketpro.pl i www.eventim.pl
ORGANIZATOR: Alter Art.; Więcej informacji na stronach www.opener.pl oraz www.heineken.pl