boogiebrain3Nowa lokalizacja Międzynarodowego Festiwalu Muzycznego „Boogie Brain” to jedna z najlepszych wiadomości, jaką mogą usłyszeć wszyscy fani festiwalu. W przyszłym roku, od 22 do 24 lipca, mikstura starannie dobranych najlepszych na świecie dźwięków, rozbrzmiewać będzie na Nabrzeżu Starówka na rzecznej wyspie Łasztownia. Przenosimy się do nowej dzielnicy Szczecina – Śródodrza.

Na poniedziałkowej konferencji ogłoszono datę festiwalu, miejsce i kilka innych znaczących zmian, które wpłyną pozytywnie na kształt projektu „Boogie Brain”. Nie ma wątpliwości, że „Boogie Brain” stał się wydarzeniem nieporównywalnym do żadnych innych, trwającym cały rok i spełniającym trzy funkcje: kulturalną, społeczną i edukacyjną.

Festiwal potrwa trzy dni. Pierwszy (czwartek) odbędzie się pod znakiem filmów, podobnie jak w przyszłym roku, wyświetlanych na Zamku Książąt Pomorskich. Tegoroczny przegląd spotkał się z ogromnym uznaniem Szczecinian, przyszłoroczny będzie jeszcze bogatszy.

Sporo pozytywnego zamieszania będzie miało miejsce w piątek. Łasztownia pozwala bowiem na instalację nie jednej, ale kilku scen muzycznych. Ekipa Boogie Brain planuje oczywiście ten atut wykorzystać. Organizatorzy zdradzili, że prowadzone są bardzo zaawansowane rozmowy z magazynem muzycznym „Laif”, który pozytywnie ocenia poprzednie edycje festiwalu i rozważa mocne zaangażowanie w organizację trzeciej edycji. Jest całkiem prawdopodobne, że oprócz kolejnej „boogie brain’owej” kompilacji, która pojawi się w jednym z numerów czasopisma, na dodatkowej scenie wystąpią najlepsi artyści z tej składanki. Będzie to tzw. „Laif Night”. – Podczas pierwszej edycji, zagrał u nas mało jeszcze wtedy znany zespół Jazzsteppa. Był to ich pierwszy występ w Polsce. Teraz z powodzeniem koncertują w Poznaniu czy Warszawie. W tym roku sprowadziliśmy Inner City Dwellers, też pierwszy raz w Polsce. Reakcje publiczności zaskoczyły nas samych, ludzie bawili się rewelacyjnie, a członkowie zespołu nie ukrywali szczęścia. Za rok ICD może zagrać większą trasę po naszym kraju. My przecieramy szlaki, są na to dowody, i dlatego tym razem chcemy się wziąć za najlepszych polskich muzyków – powiedział podczas konferencji Bartek Sawicki – dyrektor festiwalu.

Planowana jest również scena berlińska. To wszystko jest wynikiem współpracy między Stowarzyszeniem „Boogie Brain” a berlińską dzielnicą Friedrichshain-Kreuzberg, gdzie miesiąc przed „Boogie Brain” odbędzie się „Bergmannstrassenfest”. Wtedy do Berlina swoją muzyczną reprezentację wyśle „Boogie Brain”.

Tajemnicą pozostaje lineup przyszłorocznej edycji, ale Maciek Gorzelak – dyrektor programowy – zapewnił, że jakościowa poprzeczka została podniesiona. Główna scena będzie jeszcze bardziej błyszczała od gwiazd.

Istotną rolę w projekcie „Boogie Brain” odgrywają  imprezy towarzyszące festiwalowi. W przyszłym roku planuje się  ich więcej niż w 2009. Będą kontynuacje udanych „Chłopców z Sorrento” i „Active Minds”, pojawią się nowe inicjatywy. Nie zabraknie również koncertu na betonowcu. W przyszłym roku, w ramach 200. rocznicy urodzin Chopina, współcześni artyści przedstawią nowoczesną interpretację jego dzieł. Imprezę na niemieckim wraku poparło miasto, które połączyło kilka „inicjatyw chopinowskich” w całość i złożyło wniosek o dofinansowanie do Ministerstwa Kultury.

Ceny biletów? – Nie warto wspominać, to będą groszowe sprawy – zapewniają organizatorzy.

Zaczynamy więc odliczanie do 22 lipca.