Żeby przybliżyć jazz tym, którzy jazzu nie znoszą i żeby nawrócić jazzowych purystów na hip-hop

Geoff Wilkinson i Mel Simpson udzielali się intensywnie w londyńskich klubach jazzowych w czasach, kiedy obydwaj – mówiąc górnolotnie – szukali „swojej drogi życiowej”. Geoff był młodym dziennikarzem, którego ciągnęło do jazzowego grania, Mel natomiast grał na fortepianie, ale marzyła mu się praca nad produkcją. Po kilku przypadkowych klubowych sesjach uznali, że mogą stworzyć razem coś niepowtarzalnego.

us3

Chcieliśmy tworzyć taki jazz, który byłby bardziej strawny dla ogółu – powie w kilka lat później Simpson, znany już były członek i współzałożyciel grupy Us3, dla magazynu Rolling Stone. Po kilku wspólnych klubowych sesjach, panowie stwierdzili, że chcą spróbować wspólnych sił na gruncie bardziej sformalizowanym. W 1990 roku Simpson wykończył swoje londyńskie studio „Flame” i wraz z Wilkinsonem, raperem MC Honey B oraz pianistką jazzową Jessica Lauren rozpoczęli pracę nad singlem „Where Will We Be in the 21st Century?”. Efekt ich pracy rozszedł się w nakładzie 250 kopii otwierając duetowi drzwi do wielu klubów w Londynie.

Do pracy nad następnym numerem Geoff wyciągnął sampel z utworu „Sookie Sookie” Granta Greena, który ukazał się m.in. na albumie „Alive!” w 1970 roku, nakładem Blue Note Records. Powstałe na tej bazie „The Band Played The Boogie” zainteresowało rozwijające się wówczas Ninja Tune Records, a wkrótce trafiło także na playlistę londyńskiej rozgłośni Kiss FM. Znajome brzmienie utworu Greena zaniepokoiło Bruce’a Lundvalla, ówczesnego dyrektora Blue Note, który wysłał swoich współpracowników z Columbia Records na rozmowę z Wilkinsonem. DJ-skie zdolności muzyka mogły mu przynieść niechlubną sławę… za kratkami. Blue Note posądziło duet o kradzież i bezprawne wykorzystanie materiałów archiwalnych. Aby przekonać szefów wytwórni o swoich czystych zamiarach, Mel i Geoff stworzyli opracowanie „Cantaloupe Island” Herbiego Hancocka („Empyrean Isles”, 1964, Blue Note Records) udowadniając, że do wyciągnięcia sampla, Geoff nie musiał włamywać się do magazynów wytwórni. Powstałe w ten sposób „Cantaloop (Flip Fantasia)” stało się krokiem milowym w karierze muzyków: zarówno przedstawiciele Columbia jak i Blue Note byli zachwyceni nowatorskim podejściem do starych standardów jazzowych. Wilkinson i Simpson dostali oficjalne pozwolenie na korzystanie z przepastnych archiwów BN, gdzie wydawały się takie gwiazdy jazzu, jak Art Blakely, Jazz Messengers, Thelonius Monk, Herbie Hancock czy Lou Donaldson. Tak naprawdę, to było moje najlepsze przestępstwo, jakie kiedykolwiek popełniłem – stwierdził kilka lat później Wilkinson, opowiadając o „kradzieży” fragmentów z „Sookie Sookie”.

W 1994 roku wideoklip do „Canatloop…” oczarował także kolejną ważną postać przemysłu muzycznego – wicedyrektora MTV, Johna Cannelli, który puścił nagranie w paśmie Buzz Bin, przeznaczonym dla kapel alternatywnych. Canelli widział w powstającym zespole Us3 wszystko to, na czym muzykom zależało: połączenie „starego” jazzu z „nowoczesnym” hip-hopem uznał za świeży gatunek muzyczny. Dokładnie o tym mówił Wilkinson w wywiadzie dla Sacramento Bee: Chcieliśmy połączyć dwa zupełnie odległe gatunki w taki sposób, w jaki nigdy to jeszcze nie było zrobione. Chcieliśmy po połowie dla każdego gatunku, całkowitego zespolenia.

Premiera w MTV miała miejsce po ukazaniu się pełnego, debiutanckiego albumu Us3 zatytułowanego „Hand on the Torch”, który stał się równocześnie pierwszą Platynową Płytą w wytwórni Blue Note. Nad krążkiem, obok Mela i Geoffa, pracowali raperzy: Rahsaan Kelly, Kobie Powell oraz pochodzący z Jamajki Tukka Yoot. Zawsze uważałem, że istnieje ogromny jazzowy potencjał wśród młodej publiczności i bardzo chciałem, aby Us3 miało jakiś wpływ na dotarcie do tych ludzi. Poprzez samplowanie starych kawałków jazzowych i mixowanie ich z nowymi beatami, rapem, współpracę z młodymi jazzmanami uświadomiłem sobie, że przeszłość zawsze będzie silnie oddziaływać na teraźniejszość jednocześnie wychylając się w przyszłość. – mówił w wywiadach Geoff. Z kolei Tooka, po informacji o zdobyciu Platynowej Płyty, stwierdził w wywiadzie dla Down Beat: Mamy mieszane uczucia związane z tym, że nasz album jest najlepiej sprzedającym się wydawnictwem Blue Note. To wspaniale, że wydaliśmy hit, ale z drugiej strony to smutne, że nawet taki artysta, jak Herbie Hancock, nie sprzedał tyle krążków.

Po kilku koncertach w trasie promującej album, Mel Simpson opuścił Geoffa, który zmuszony był rozpocząć poszukiwania nowego współpracownika do Us3. Był rok 1996, rok który przyniósł istotne zmiany dla zawiązanego już projektu. Przede wszystkim, Wilkinson przyjął dla siebie zasadę, iż nad każdym następnym albumem pracować będzie z różnymi wokalistami. Do dziś uważa, że to zmiana otoczenia, różne inspiracje – czy to ludzkie czy artystyczne – utrzymują muzykę i pracę nad nią świeżą i ekscytującą.

Nad drugim albumem, który wydał w 1997 roku w Blue Note Records, pracował z raperami KCB oraz Shabaam Sahdeeq. Na „Broadway & 52” sample wyciągnięte z nagrań BNR (tym razem legalnie) stały się świadomą inspiracją dla słownych, rozbudowanych popisów wokalistów podczas koncertów na żywo. Namiastkę tej „akrobatyki” możemy usłyszeć na studyjnym „Sheep”. O albumie mogliśmy przeczytać w Entertainment Weekly: Jazz wreszcie wychodzi z piwnicy, pod postacią zsamplowanych loopów wprost z archiwów Blue Note Records. Z kolei Jim Trageser na łamach American Reporter zachwycał się: Tak jak kapele dance’owe z Ery Big Bandów, Us3 pokazuje, że możliwym jest stworzenie formy, która zachwyca jednocześnie rzucając wyzwania. Udowadnia także, że zarówno jazz i blues (jakby nie było: muzyka Afroamerykanów) wcześniej, tak teraz rap może stworzyć elitarne środowisko.

Po czterech latach Geoff wydał trzeci już album: „An Ordinary Day In An Unusual Place”, nakładem Toshiba EMI (dla Japonii) oraz Universal Europe. Tutaj znajdziemy już nieco więcej elementów z soulu, do którego Geoff „dokleił” elementy z drum’n’bassu, muzyki latynoskiej oraz indiańskiej. Ten album był moją szansą na zaprezentowanie moich szerokich zainteresowań muzycznych. – stwierdził po jakimś czasie. Trzeci krążek pokazał zatem, że najważniejsza osoba w zmiennym zespole Us3 nie tylko interesuje się wieloma gałęziami muzycznymi, ale przede wszystkim: chce je wplatać w swoją własną twórczość. Materiał wydawnictwa był dla Geoffa istotny nie tylko ze względu na nowe brzmienia muzyczne, ale także warstwę tekstową. Wokaliści, Alison Crockett oraz Michelob, stworzyli ekonomiczno-polityczną bazę słowną, która stała się istotnym elementem ponad-muzycznego przekazu.

Po rocznym wyczerpującym tournee, Wilkinson wziął się do dalszej pracy w tempie niemalże ekspresowym, już w 2003 (w Japonii, w Wielkiej Brytanii – w 2004) roku wydając „Questions”, które choć ogólnie dobrze przyjęte, nie zebrało zachwycających recenzji. Na brzmieniu materiału najbardziej zaważyła inspiracja ukochanymi nurtami lidera: muzyką latynoską oraz neo-soulem. Na krążku nie zabrakło remiksów słynnego już i doskonale rozpoznawalnego „Cantaloop”, które zaprezentowane zostało w stylu bossa novy oraz soulowym. Wokalistami prowadzącymi na „Questions” tym razem byli: raper z Brooklynu Reggi Wyns oraz urodzona w Południowej Afryce, a mieszkająca w Londynie, Mpho Skeef. Gościnnie pojawił się także Amad-Jamal Washington. Geoff przy pracy nad czwartym krążkiem stwierdził, że nieco stracił zaufanie do samplowania tylko i wyłącznie i przyjemniej było mu pracować z żywymi muzykami niż tymi, którzy są już tylko muzycznymi duchami. W warstwie instrumentalnej udzielali się: Neil Angilley, Mike Gorman i Femi Temowo (fortepian), Chris Storr (trąbka), Ed Jones (saksofon, flet) oraz Dave Okumu i Tony Remy (gitara) – zespół w studio był zatem spory. Nowością dla Geoffa, obok sporego żywego składu instrumentalistów, było wydanie albumu (poza Japonią) własnym sumptem. Promująca czwarte wydawnictwo trasa koncertowa po Europie objęła 14 krajów, w których zespół zagrał 50 koncertów, w tym trzy w Polsce (marzec 2005).

Mniej więcej w tym czasie powstała najpierw skromna idea projektu, a następnie pomysł na wytwórnię, która działa do dziś pod nazwą „Kwerk”. Współpraca z Edem Jonesem zaowocowała albumem big bandowo-jazzowego projektu nazwanego ED/GE, skupionego bardziej na sferze eksperymentów i muzyki „z komputera”. W ramach Kwerk, Geoff „zaopiekował się” kompilacją undergroundowych amerykańskich hip-hopowców, którzy wspólnie z angielskim DJ-em Nicci Cheeksem stworzyli płytę „Hip Hop Love Jazz”. Swój debiut miała tu także jazzowo-soulowa wokalistka Rachael Calladine („Life, Love & Gossip”).

Żywe reakcje na występy w 2005 roku dały Geoffowi nową inspirację do stworzenia bardziej tanecznego albumu, w którym istotną rolę odgrywać miał żywy skład instrumentalny, z którym lider zaprzyjaźnił się – muzycznie i prywatnie – w ostatnich latach pracy.
Jeśli spojrzysz na każdy album Us3, zauważysz stopniowe pozbywanie się sampli. „Questions” jest więc logiczną konsekwencją tego. To było dla mnie interesującym eksperymentem pracować z różnymi muzykami. Uważam, że należy się rozwijać, nie ma sensu robić ciągle tego samego. Nie zamierzam wracać do wykorzystywania sampli ze znanych jazzowych utworów. Mam to już za sobą. – powiedział nam Geoff Wilkinson w wywiadzie z 2006 roku.

W efekcie tych „eksperymentów” powstał krążek „Schizophonic”, który zebrał barwną paletę muzycznych osobowości (członkowie Us3 Live Band plus basista „Level” Neville Malcolm i znany z poprzednich dokonań grupy DJ First Rate). Wśród głosów wokalnych pojawili się raperzy Akil Dasan i Gaston, których Geoff poznał w legendarnym nowojorskim Nuyorican Poets Café. Pracujący już wcześniej z Wilkinsonem instrumentaliści być może nie poczuli się zaskoczeni w trakcie prób do nowych utworów Us3, jednakże zdolności raperskie zaproszonych wokalistów zostały wystawione na ciężką próbę przez muzykę obfitującą w rytmy brazylijskiej samby na przemian z jazzowymi breakami. W 2006 roku rozbudowany skład Us3 udał się po raz pierwsze w swojej historii na koncerty do Rosji, prezentując tam m.in. materiał ze „Schizophonic”.
Us3 istotnie wyzbywa się samplowania – bo nie ma tu jazzowych motywów wyciętych z katalogu Blue Note. W zamian za to dostajemy potężną dawkę jazzu autorskiego, zagranego w studio Geoffa, przez najwyższej klasy profesjonalistów. Fantastycznym partiom trębacza Chrisa Storra, niegorszym wstawkom saksofonisty Eda Jonesa, basowym wypełnieniom Neville’a Malcolma i gitarze Erniego Cranenburgha towarzyszy potężna moc beat’ów od wirtuoza gramofonów – First Rate’a.*

Kolejny rok przyniósł kolejny album: w 2007 na potrzeby „Say What!?” Geoff nie zmienił wokalistów twierdząc, że tak dobrze pracowało mu się z Akilem Dasanem i Gastonem, że chciał tę współpracę pogłębić. Do grona wokalistów dołączyła Adeline , która zwróciła brzmienie Us3 nieco w stronę r’n’b („Say You Belong To Me”).
Pierwszy kawałek – „Say You Belong To Me” – jest lepszy niż jakikolwiek inny numer r’n’b, których jest dziś mnóstwo. W „Man On Top” oraz “ABC” Us3 prezentują swój unikatowy styl. Spajając jazz z hip-hopem producent Geoff Wilkinson nie idzie na żadne kompromisy.**
Stylistyka na „Say What?!” zdecydowanie odzwierciedla szerokie zainteresowania muzyczne Geoffa: mocne afrykańskie bębny („VIP”), smyczki jazzujące („Afrodisiac”), powiew Brazylii („How ‘Bout It Baby”), to wszystko sprawia, że produkcja zdecydowanie i z przytupem ogarnęła parkiety klubów.

Najnowszy album Us3 powstał w 2009 roku. Na „stop. think. run” usłyszymy głosy dwóch nowych w zespole raperów: 23-letniego Sene’a oraz 20-letniego Brook Yunga. To najmłodsi wokaliści, z jakimi miałem okazję współpracować, i dzięki temu album nabrał bardziej hip-hopowego wyrazu. – mówił Wilkinson. Nad krążkiem z Geoffem współpracowali jego staży znajomi: saksofonista Ed Jones, trębacze Bryan Corbett i Chris Storr, oraz oczywiście DJ First Rate. Materiał płyty miał mieć tym razem zwarte przesłanie – wykorzystując standardowe już dla grupy środki. Opowiada historię miejską, w której desperacja miesza się z prawdziwą, bajkową miłością. Ciekawostką jest tu utwór „You Already Know” złożony wyłącznie z sampli wokalnych. Przesłanie tytułu albumu Geoff tłumaczył w ten sposób: W życiu czasami trzeba się zatrzymać i pomyśleć o tym co właściwi robisz i co tak naprawdę chciałbyś robić, a kiedy już dojdziesz do tego co masz robić – biegnij do tego celu.

Jadwiga Marchwica

Dyskografia:

Hand On The Torch (1993, Blue Note Records)
Broadway & 52nd (1997, Blue Note Records)
An Ordinary Day In An Unusual Place (2001, Toshiba EMI/Universal Europe)
Question (2004, Us3)
Schizophonic (2006, Us3)
Say What!? (2007, Us3)
stop.think.run (2009, Us3)

Linki:

Us3 – strona oficjalna
Us3 – profil Myspace
Kwerk

*Cytat pochodzi z recenzji KP
** Recenzja w serwisie Okayplayer.com, lipiec 2007

Żeby przybliżyć jazz tym, którzy jazzu nie znoszą

i żeby nawrócić jazzowych purystów na hip-hop